Hi! Today a short post with a new tutorial! A long time ago I made an >> ADDRESS BOX <<. I received a lot of nice comments and questions about it so I decided to make a tutorial for you guys! The photo below shows the prototype, made in 2012. I still use it! :D
Hej! Dzisiaj krótki post z tutorialem! Daaawno daaawno temu zrobiłam >> ADRESOWNIK <<. Dostałam sporo miłych komenatarzy i pytań no i w końcu postanowiłam zrobić tutorial! Na dole widać prototyp z 2012 roku. Wciąż go używam! :D
And here, the new address box. Less colorful, more black&white cards. It's a very useful thing I have to admit! You don't have to write all your addresses nicely in one notebook - you just have to write everything on a piece of paper and put in the box!
A niżej, nówka! Troszkę mniej kolorowa, więcej czarno&białych kart. Takie adresowniki są naprawdę bardzo przydatne! Nie trzeba wszystkiego spisywać w jednym miejscu (bo przecież nie zawsze mamy ze sobą taki notes) - wystarczy spisać adres na kartce i potem wrzucić do pudełeczka!
Everything is well organised and easy to find. Perfect solution for people who send a lot of packages :)
Wszystko jest fajnie poukładane i można łatwo znaleźć konkretny adres/wizytówkę. Idealne dla osób, które wysyłają sporo paczek :)
Also a good idea when organising a wedding - you won't loose the addresses after the wedding when you have to send "thank you" cards! If you want to make your own box, just click >> HERE << for the tutorial!
Taki adresownik to też dobry pomysł przy organizacji wesela - nie pogubicie adresów gości, którym później trzeba wysłać kartki z podziękowaniami. Jeśli chcecie zrobić sobie takie pudełeczko, to wystarczy kliknąć >> TUTAJ <<!
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
I started reading the new book by Andrzej Pilipiuk. I heard that this one is the worst part of the series but I really like it! It's nice to read new adventures of the long forgotten protagonists!
Zaczęłam czytać najnowszą książkę Andrzeja Pilipiuka. Słyszałam, że to najgorsza część serii Oko Jelenia.. ale mi się naprawdę podoba! Fajnie po kilku latach poczytać o przygodach bohaterów, o których się już troszkę zapomniało!
On the photo above you probably noticed weird glasses.. they are the Ayurvedic glasses which are supposed to fix my sight - it's getting worse and worse every month.. Someone heard about them? Let me know if you know something about them :)
Na zdjęciu zauważyliście pewnie dziwne okulary.. to okulary ajuwerdyjskie, które mają mi poprawić wzrok. Z miesiąca na miesiąc widzę coraz gorzej.. Ktoś z was słyszał o tych dziurkowanych okularach? Dajcie znać :)
Have a nice day!
Miłego dnia!
marysza
P.S. I post photos almost every day on Instagram, so if you want to know more just look for @maryszkowe! :)
P.S. Prawie codziennie wrzucam zdjęcia na Instagram, więc jeśli chcecie wiedzieć co u mnie słychać to zapraszam na profil @maryszkowe! :)
And don't forget to leave your instagram nicknames.. I would love to see your profiles!
I nie zapomnijcie podać mi swoje profile! Chętnie pooglądam wasze zdjęcia!
śliczne te adresowniki, podziwiam...
ReplyDeletea okularami mnie baaardzo zainteresowałaś!
jedna znajoma na instagramie pisała mi, że nosiła takie jak była mała i jej pomogło. mam nadzieję, że mi chociaż trochę poprawią wzrok :) w każdym razie nie muszę zakładać korekcyjnych okularów jak oglądam filmy na TV.. wystarczy, że założę te dziurkowane i widzę idealnie ostro! dziwne, ale prawdziwe :D
Deletejakie to proste, a jakie efektowne ;-)
ReplyDeletedokładnie :D proste i efektowne, ale jakoś super szybkie nie jest - wycinanie tych kart do oddzielania literek trochę czasu zajmuje!
DeleteGenialny ten adresownik :) A okulary pierwszy raz widzę. Takie oczy muchy trochę ;) Najważniejsze, żeby działały i pomogły.
ReplyDeletePozdrawiam słobecznie!
Oczy muchy - ale jak ostro w nich wszystko widać to niesamowite! Nie uwierzyłam dopóki ich nie użyłam o.O
DeleteTakie okulary używa moja koleżanka, twierdzi,że jej pomagają.
ReplyDeleteDobrze wiedzieć, mam nadzieję że mi też pomogą!
DeleteAż żałuję, że nie ślę tyle listów, bo z chęcią zmajstrowałabym sobie taki adresownik :D Ty to potrafisz cudeńka tworzyć!
ReplyDeleteŚwietny pomysł z tym adresownikiem. Aż się weselej robi od tych kolorów.
ReplyDelete