Monday, June 30, 2014

Dreamcatcher Workshops -

It's time to make a little summing-up of my workshops which had place in Cieszyn on Saturday and Sunday! I still don't believe I had the opportunity to work with such creative people on the Make It Yourself Festiwal! I would like to thank all the organisers - you made a really great work!
Czas na małe podsumowanie moich warsztatów, które odbyły się w Cieszynie w zeszłą sobotę i niedzielę! Do tej pory nie mogę uwierzyć, że mogłam pracować z tak kreatywnymi ludźmi na Make It Yourself Festiwal! Bardzo, ale to bardzo chciałabym podziękować organizatorom tego wydarzenia - jesteście niesamowici!

Ath the beginning sorry for the quality of the photos - all of them were made by my phone, I forgot to take a digital camera with me (oh, silly me!).
Na początku chciałabym przeprosić za jakość zdjęć - wszystko robione telefonem! Ja, łajza, zapomniałam oczywiście wziąć z domu aparatu fotograficznego!

First workshop was on Saturday and I have to admit I was very stressed! It was the first time ever when I was teaching a group of people how to make something! But luckily the group was very kind and understanding :)
Pierwsze warsztaty były w sobotę i muszę przyznać, że naprawdę byłam zestresowana! Pierwszy raz uczyłam czegoś grupę ludzi! Ale na szczęście grupa była bardzo miła i wyrozumiała :)
 The photo below shows "work in progress", we were finishing our dreamcatchers on a hanger because it was easier to attach some elements to the basic ring :)
Praca wre na poniższym zdjęciu, kończenie łapaczy na wieszaku dzięki któremu łatwiej było przyczepiać wiszące elementy :)
 After 3h of work, 7 dreamcatchers were ready (one little lady run away earlier). In my opinion, every dreamcatcher looks amazing and the best thing about them is that every single one is different than the others. Every dreamcatcher has it's own style, like their owners!
Po 3h pracy, 7 łapaczy było gotowych (jedna urocza dziewczynka uciekła przed końcem). Według mnie, każdy łapacz wyszedł niesamowicie! Kazdy wygląda inaczej i każdy jest zrobiony w innym stylu, coś pięknego!
 Second workshop started on Sunday and I was very surprised to see so many people! They almost didn't have where to sit! But thanks to Dagmara, we had supplies even for a thousand of people! :D
Drugie warsztaty odbyły się w niedzielę i naprawdę zdziwiłam się, jak zobaczyłam ile osób na nie przyszło! Krzesełek prawie brakowało! Ale na szczęście dzięki Dagmarze, mieliśmy materiałów nawet na 100 osób! :D
 Some of our creative participants made even two dreamcatchers during one class.. now that was very fast!
W trakcie drugich zajęć, niektóre osoby zdążyły zrobić nawet po dwa łapacze.. to mnie dopiero zaskoczyło!
 Below, another photo of the"work in progress" during the second workshop. And again, the old hanger was a perfect assistant!
A poniżej, kolejne zdjęcie z serii "praca wre". I znowu na wieszaku, który był świetnym pomocnikiem!
 Almost all dreamcactchers from the second workshop are below, some of the participants had to leave earlier :) I'm in love in all those colours, patterns, ideas and.. just all details! Aren't these works just amazing?!
Prawie wszystkie łapacze z drugich warsztatów na poniższym zdjęciu - prawie, bo kilka osób musiało wyjść wcześniej :) Naprawdę jestem zakochana w tych kolorach, wzorach, pomysłach.. i w ogóle wszystkich szczegółach! Cudowne wyszły, prawda?!
 I really hope that all people who participated in my workshops liked them and that their dreamcatchers will really work! If you participated, please let me know! I would love to see your blogs etc.! Again, thank you so much for participation! It was so much pleasure working with all of you! :)
Mam nadzieję, że wszyscy uczestnicy są zadowoleni choć troszkę z warsztatów i że łapacze będą działać! Jeśli jesteś jednym z uczestników - daj znać! Chętnie odwiedzę Twojego bloga itp.! I jeszcze raz dziękuję za to, że byliście! Praca z takimi ludźmi to sama przyjemność! :)

I would also want to thank my A. who came with me to Cieszyn and also helped me a lot, and oh thank you so much that you are so patient! Beside workshops, we visited some places in Cieszyn too (the Polish one and the Czech as well!). But I don't want to bore you with more photos!
Chciałabym też podziękować mojemu A. za to, że ze mną przyjechał, pomagał i do tego był mega cierpliwy! Oczywiście oprócz samych warsztatów zwiedzaliśmy też inne miejsca w Cieszynie :P (w Polskiej i Czeskiej częśći). Ale nie będę was zanudzać takimi zdjęciami!
I just want to wish you an amazing week! Bye bye friends!
A teraz, chciałabym wam życzyć udanego tygodnia! Paaa kochani!

Wednesday, June 25, 2014

Yarn Bag

New colour challenge at Art-Piaskownica motivated me to make a special fabric bag/basket for my yarn and yarn projects! First, I wanted the basket to be big and easy to carry everywhere, so I sewed in handles - and now it's a basket and a bag in one!
Nowe kolorowe wyzwanie w Art-Piaskownicy zmotywowało mnie do uszycia koszo-torby na moje włóczki i włóczkowe projekty! Na początku chciałam uszyć taki duży kosz, ale że chciałam go przenosić to tu, to tam.. to doszyłam uszy - teraz to dwa w jednym - koszo-torba!
One thing I don't like about it is that it isn't super stiff - the batting is too thin! But I hadn't any other kinds of batting, so I had to use this one.. when the basket is full it stands by itself, but when it's emtpy.. it doesn't :(
Jest jedna rzecz, która mi się w tym koszu nie podoba - nie jest sztywny, bo watolina jest za cienka! Ale że nie miałam akurat w domu innej, to musiałam użyć tej cieniutkiej.. chociaż tyle, że jest sztywny jak jest pełny.. tylko jak jest pusty to leży :(
But I'm happy it's big - even VERY big! I took it with me to the countryside because I'm working on a XXL crochet blanket now, and I could put a lot of crafty things in it! And it looked nice in our room :D
Ale i tak się cieszę, że go zrobiłam bo jest ogromniasty! Wzięłam go na wieś ostatnio bo akurat szydełkuję wielki koc i wszystko mi się pomieściło! I fajnie wyglądało w pokoju :D
I'm getting a little obsessed with crochet and I don't know why! Maybe because it's completely new for me? And there are soooo maaanyyyy beautiful yarns?!
Zaczynam mieć obsesję na punkcie szydełkowania i w sumie to nie wiem co mnie tak dopadło! Może to, że to coś nowego dla mnie? I może też to.. że jest tyyyyyyylllleeee pięknych kolorów włóczek?!

How do you like my new Yarn Bag? And tell me, have you been doing anything crafty lately?
Jak wam się podoba moja torba na włóczki? I pochwalcie się, co ostatnio kreatywnego zmajstrowaliście?

Tuesday, June 24, 2014

National Scrapbooking Meeting 2014

Two weeks after the meeting and I'm writing the post just now.. I should be ashamed! Of course I didn't have a digital camera with me so I made a few photos with my phone.. but just a few and they are not really worth showing :P I will show you photos from our talented Magda, Paulina and Monika. Thank you girls!
Już dwa tygodnie po zlocie a ja dopiero teraz posta piszę.. no wstydziłabym się! Oczywiście sama aparatu ze sobą nie wzięłam i zrobiłam tylko kilka zdjęć telefonem.. ale i tak nie warto ich pokazywać :P Za to pokażę wam zdjęcia, które robiła Magda, Paulina i Monika. Dzięki dziewczynyyy!

Ok, so on the 7th June I woke up about 4a.m. (yes, I looked and felt like a zombie), met with my friends and went to the train station.. the journey was long and we were quite tired after over 5h of sitting.. but still, when I saw my favourite blog friends I found some new reserves of energy!
No to tak.. wstałam w sobotę 7 czerwca koło 4 rano (tak, wyglądałam i czułam się jak zombie), spotkałam się ze znajomymi i pojechaliśmy na dworzec kolejowy.. podróż była długa i te 5h siedzenia w pociągu trochę nas wymęczyły.. ale i tak, jak dotarłam na zlot znalazłam zapasowe pokłady energii!
Mira, Antilight and me :)
 I met with Kasia, Magda, Mira, Monika, Paulina and Kinga! Some of the girls had their own workshops, and of course I had to be at least on one of them! As I am in love with Project Life, I listened to Mira and Antilight carefully.. Their PL albums are magical..!
Spotkałam się z Kasią, Magdą, Mirą, Moniką, Pauliną i Kingą! Niektóre babeczki prowadziły swoje warsztaty no i wiadomo, musiałam na któreś wpaść! Jestem zakochana w Project Life więc bardzo dokładnie słuchałam co Mira i Anti miały do powiedzenia.. ich albumy są niesamowite..!
Antilight and me :) 
 And we had the priviledge of spending time with the most handsome guy at the Meeting - Kuba. His eyes are just hypnotizing, don't you think?!
Miałyśmy zaszczyt spędzać czas z najprzystojniejszym facetem na zlocie - Kubą. Jego oczka są hipnotyzujące, no nie?!
Kuba!
 And we had our own little group photo! Even more than one. Nice faces:
I miałyśmy swoje własne grupowe foto! Nawet nie jedno. Miłe twarze:
 And crazy faces also! :D
I te mniej normalne! :D
Huma, Kuba, Magda, me, Paulina, Mira, Monika, Antilight :)
Thank you girls for everything! And special thank you for Lejdi, Jaszka, Ula and Clos for taking care of me after the Scrapbooking Meeting! Can't wait for another day like that!
Dziękuję babolce za wszystko! Specjalne podziękowania tez dla Lejdi, Jaszki, Uli i Klosa które zaopiekowały się mną po zlocie! Z niecierpliwością czekam na kolejne takie spotkanie!

Monday, June 16, 2014

Photo Challenge: Book

Today's post is a bit different.. it's not about sewing nor journaling. It's about books and reading.
Dzisiejszy post będzie troszeńkę inny.. tym razem nie o szyciu czy journalingu. Dzisiaj będzie o książkach.

Some time ago I made a presentation for school about the readership in Poland. When we were preapring our text, we made a lot of research and we found some shocking facts. The readership in our country is extremely low! I spent most of my time with people who read at least one book a month so it was two times more shocking for me (some of them read few books in one week). I can't really imagine going out somewhere without a book! There is always time for some reading: in a queue, bus, on the beach or during a lunch.. so why don't people do it?! This question bothers me all the time..
Jakiś czas temu robiłam prezentację na uczelni o czytelnictwie w Polsce. W czasie przygotowania prezentacji przejrzałyśmy sporo różnych ankiet, badań itp. i odkryłyśmy szokujące fakty! Czytelnictwo w naszym kraju jest na tragicznym poziomie! Dla mnie to podwójny szok, bo ludzie z którymi się spotykam czytają przynajmniej jedną książkę na miesiąc (albo kilka w tygodniu). Ja sama, nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez książki! Przecież zawsze znajdzie się czas, na przeczytanie choćby kilku stron: stojąc w kolejce, jadąc autobusem, leżąc plackiem na plaży czy podczas przerwy na lunch.. więc dlaczego tak to trudno ludziom przychodzi?! To pytanie mnie ciągle męczy..

The moment We Grochy asked me to think of a topic for a new photo challenge.. I knew what it should be - BOOK.
Jak tylko We Grochy poprosiła, żebym wymyśliła temat jej foto wyzwania od razu wiedziałam co będzie! Temat to KSIĄŻKA.
 My interpretation is pretty simple, just a book and a typewriter.. The photo below is very common in the internet, but still I wanted to have my own heart from a book!
Moje interpretacje to nic ciekawego, książka i maszyna do pisania. Nic specjalnego :) Zdjęcia takich jak to niżej jest miliony w sieci ale i tak chciałam mieć swoje własne książkowe serducho!
 I hope some of you will participate in our little challenge. The winner will be published on We Grochy's blog and will choose the next photo-topic! :)
Mam nadzieję, że chociaż kilka osób skusi się na uczestniczenie w naszej zabawie. Osoba, która wygra będzie wymyślać temat na następne wyzwanie i oczywiście zostanie opublikowana na blogu Weroniki :)

And do you read books? If yes, what are you reading now? Maybe you will show me some interesting books thanks to this photo challenge? :)
I'm reading The 100-Year-Old Man Who Climbed Out the Window and Disappeared by Jonas Jonasson. I started two days ago but it's already very funny! I can truly recommend it as a holiday must-read!
A czy wy też czytacie książki? Jeśli tak, to co teraz czytacie? Może uda się poznać jakieś nowe ciekawe pozycje? :)
Ja aktualnie czytam Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął Jonas'a Jonasson'a. Zaczęłam dopiero dwa dni temu ale i tak już mogę polecić, jest przezabawna! Idealna na wakacyjne czytanie :)

This weekend was very lazy for me and I tried to stay away from the computer! On Sunday evening I started crochetnig a simple big blanket.. It will be very thick, perfect for this year's winter! I just need to buy 40 yarns more! Good thing that I found a cheap online shop! :O
Ten weekend był dla mnie baaaardzo leniwy no i próbowałam też nie korzystać z komputera! W niedzielę wieczorem zaczęłam szydełkować prosty koc.. Będzie bardzo gruby, idealny na tegoroczną zimę! Muszę tylko dokupić 40 włóczek! Dobrze, że chociaż znalazłam tani sklep! :O
Have a nice day everyone!  
Udanego dnia! 

Thursday, June 12, 2014

Bag, Dog and.. PL!

Las weekend was crazy! I was in Warsaw on the National Scrapbooking Meeting and it was great! I had a lot of fun and met with my favourite bloggers! But I will make a separate post with photos etc. about the meeting later, I need some photos first! :D
Ostatni weekend był szalony! Byłam w Warszawie na Ogólnopolskim Zlocie Scrapbookingowym i było bosko! Bawiłam się świetnie i spotkałam się z moimi ulubionymi blogerkami! Ale o zlocie zrobię specjalny osobny post trochę później, najpierw muszę zdjęcia od wszystkich pozbierać! :D

Art Workshop organised a contest with the word "art" during the meeting and I decided to take part! The day before I sewed a bag, similar to one of my previous pillow cases.
Art Workshop organizowało konkurs ze słowem "art" na zlocie i postanowiłam wziąć udział! Dzień przed samym zlotem usiadłam do maszyny i wyczarowałam tą torbę, na wzór jednej z moich poprzednich poduszek.
It's quite big because it was meant to be a shopping bag. The notebook fabric is just a simple plain fabric with blue and red stitches. The quote is written by Sharpie fabric markers :)
Jest spora bo miała z niej wyjść torba zakupowa. Tkanina przypominająca kartkę papieru to zwykła tkanina, którą przeszyłam niebieską i czerwoną nicią. Cytacik jak zwykle zrobiony pisaczkami do tkanin firmy Sharpie :)

I don't know how many of you follow me on facebook, but some time ago I posted a photo of my dog with his toys. I bought some cheap toys for this "puppy" and he destroyed all of them after 15 minutes. I was sad and angry.. and decided to try to sew a dog toy by myself!
Nie wiem ile z was śledzi mojego facebooka, ale jakiś czas temu wrzuciłam zdjęcie z moim pieskiem i jego zabawkami. Kupiłam tanie zabawki dla mojego "szczeniaczka" i zniszczył wszystkie po 15 minutach. Byłam smutna i zła.. i postanowiłam uszyć mu jakąś zabawkę sama!
I even made a tutorial for it! You just need cordura, something squeaky and something that you can put inside the plush bone! Tell me what you think about it! :)
Nawet zrobiłam tutorial! Potrzebujecie tylko kordurę, piszczałkę i wypełnienie (np. z poduszki)! Dajcie znać co o nim myślicie! :)
Lunar has this toy for over a week now, and he plays with it all the time (he loves squeaky toys) and it is still not destroyed! I hope it will be here for a long time :P
Lunar bawi się tą kością już ponad tydzień, testy są bardzo intensywne (uwielbia piszczałki) i zabawka ciągle jest cała! Mam nadzieję, ze jeszcze długo będzie się nią bawić :P

And the last thing I wanted to show you today is also related to the National Scrapbooking Meeting.. I started my own Project Life (at last!)! I wanted to start it for over a year.. I bought basic elements on Saturday! As I don't know if I can use the name Project Life for it, I named it Life Journal. :)
I ostatnia rzecz, którą chciałam wam dzisiaj pokazać też jest związana ze zlotem.. W końcu zaczęłam swój Project Life! Już od roku chciałam spróbować.. ale dopiero w sobotę kupiłam podstawowe potrzebne rzeczy. Nie wiem czy mogę używać nazwy Project Life dlatego nazwałam go Life Journal. :)
This first page is just an introduction page, but I like it. It's not perfect but it is so fun to look at it! Can't wait to make new pages! My greates PL inspirations are Antilight and Magda Mizeria - I hope I will make at least a bit as good pages as they make!
Pierwsza strona to tylko taka strna tytułowa, nie jest idealna ale i tak się jakoś tak fajnie na nią patrzy! Nie mogę się doczekać aż zacznę kolejne! Moje Project Life'owe guru to Antilight i Magda Mizeria - mam nadzieję, że kiedyś chociaż troszeczkę będę robić tak dobre prace jak one!

Do you have your own PL project? Or maybe some favourite PL artists?
Prowadzicie swoje własne PL? Macie jakieś ulubione artystki od PL?

Have a nice day everyone!
Miłego dnia!
marysza

Friday, June 06, 2014

May in Photos

Hi there! I almost forgot to make a post about May! How is it possible?!
Hej! Prawie zapomniałam o poście Majowym! Jak to możliwe?!

Ok let's start with the sum-up! As always, we I visited the countryside with my A., this month even two times! We love being there, we feel like on short holidays! And we opened our grill season!
Ok, zacznijmy to podsumowanie! Jak zwykle byłam z moim A. na wsi, w tym miesiącu nawet dwa razy! Uwielbiamy tam być, czujemy się jak na mini wakacjach! I w końcu otworzyliśmy sezon grillowy!
 May was another month full of learning (and pretending :P). At the end of the month, we had our first exams.. can you believe that we had over 7kg of dictionnaries for one of them?! No I can say that I really love my car! On the 21st May, one of my favourite authors published "The Murder of Crows" in a polish version.. I bought it immediately but still didn't have time to start reading ;( That's just not fair!
Maj znowu był pełen nauki (lub udawania, że się uczę :P). Pod koniec miesiąca mieliśmy pierwsze egzaminy w tym semestrze.. dacie wiarę, że mieliśmy ponad 7kg słowników?! Teraz mogę szczerze powiedzieć, że kocham swoje auto! Jedna z moich ukochanych autorek wydała kolejną książkę 21 maja.. oczywiście od razu ją kupiłam! Tylko że jeszcze nie zaczęłam jej czytać, bo nie mam czasu :( to jest totalnie nie fair!
 There were a lot of sunny days.. and a lot of rainy.. but I tried to take advantage of all the warm days! I visited Pogoria Lake with my dog, who saw it for the first time. Lunar leant to swim! It was such an amazing thing to see! Ok, I know I'm exagerating but I really love my dog! :P
Było sporo ciepłych dni.. i sporo też padało.. dlatego korzystaliśmy ze słoneczka ile się dało! Byłam z Lunarem na Pogorii, pierwszy raz widział jezioro. Nauczył się pływać! Nawet sobie nie wyobrażacie jakie to piękne! :d Taaa.. wiem, że zwariowałam i przesadzam, ale ja naprawdę kocham tego psiaka! :P
 The strawberry season is here!! I don't really like eating them, but I LOVE coctails! They are one of the best tastes of summer! As I don't have much time for sewing, I crochet a bit. But just a bit :).
Sezon na truskawki już jest!! Samych truskawek jeść za bardzo nie lubię, ale kocham koktajle! To jeden z moich ulubionych smaków lata! No i jako że nie mam zbyt dużo czasu na szycie to szydełkuję troszkę. Ale tylko troszeczkę :).
 May was really an amazing month. I spent some wonderful time with my A., my dog and with my friends (at last! I haven't seen them or ages!). Can't wait for July - I will have a lot of free time.. to do everything I love.
Maj był naprawdę świetnym miesiącem. Spędziłam cudowny czas z moim A., pieskiem i znajomymi (których w końcu zobaczyłam, po dłuugiej przerwie!). Nie mogę się doczekać lipca - wtedy będę mieć dużo czasu na przyjemności!
If you want to know what is going on in my sewing/crocheting etc. life (and my real life) just follow my page on Facebook, I post something new almost every day! :)
Jeśli chcecie wiedzieć co się dzieje w moim szyciowym/szydełkowym itp. życiu (i tym normalnym też) to polecam mojego fanpejdża - staram się publikować coś codziennie! :)

Have a wodnerful June,
Mam nadzieję, że czerwiec będzie cudownym miesiącem,
marysza

Wednesday, June 04, 2014

Make It Yourself Festiwal

Hello! Today's post is mostly for the Polish readers - it is about a Polish Handmade Festival! But if you live near Cieszyn, or travel somewhere close to it on the 28 or 29th June - come and say hello!
Dzisiejszy post skierowany jest głównie do czytelników z Polski!


Dzisiaj o czymś całkiem nowym, czymś czego się strasznie boję ale jednocześnie jestem bardzo podekscytowana! Pod koniec czerwca będę prowadzić warsztaty w Cieszynie!

Jeśli jeszcze ktoś z was pamięta moje łapacze snów i chciałby się nauczyć takie robić.. to zapraszam 28 lub 29 czerwca do Cieszyna na Make It Yourself Festiwal! Oprócz moich warsztatów, jest też masa innych na których możecie się nauczyć wieeeelu kreatywnych rzeczy! Ja na pewno skorzystam jeszcze z kilku!


Oprócz warsztatów (które są bardzo tanie - tylko 7zł za jeden!) są też inne atrakcje: 
• afterparty - zaśpiewa Katarzyna Duszkiewicz z akompaniamentem Kamila Stąporka na gitarze
(herbaciarnia Laja, Wzgórze Zamkowe)
• Freeshop (darmowa wymiana przedmiotów między uczestnikami)
• strefa wege (degustacja wegańskiego jedzenia)
• strefa organizacji pozarządowych
• festiwalowe stoiska z rękodziełem
• degustacja herbaty
• itp.


Mam nadzieję, że zobaczę się z wami! To moje pierwsze warsztaty w życiu i naprawdę się stresuję :D mam nadzieję, że nie odejmie mi mowy i jakoś sobie poradzę :P Dajcie znać kto z was się wybiera!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...