Thursday, April 06, 2017

Handmade Blanket XXL

Hi there!!
Spring is here, but I'm still talking about yarn! I hope you don't mind it but I'm going to show you a very, veeeery warm handmade blanket today!
Hej! Wiosna już przyszła a ja ciągle gadam o włóczkach! Mam nadzieję, że nie macie ich dość.. bo dzisiaj chciałabym wam pokazać ręcznie robiony, baaaaardzo ciepły koc!

Some of you may remember, that I started crocheting a blanket three years ago. It was supposed to be very big and very warm and I thought it would take me half a year or something to finish it but soon.. I get fed up with it. After some time I picked it up and added a few rows.. and I got fed up with it again.
Niektórzy z was może pamiętają, jak zaczęłam szydełkować koc trzy lata temu. Z założenia miał to być duży i ciepły koc i myślałam, że zrobię go w pół roku.. ale wkrótce miałam go trochę dość i przestałam nad nim pracować. Po jakimś czasie dodałam kilka rzędów.. i znowu mi się znudziło.

After a long time I decided to finish it, and it was my New Year's Resolution for the year 2016! So I put myself together and I was working on it every time I was watching a film (I don't watch TV at all, and I don't spend a lot of time watching films either). I finished it a bit late but I did it! I finished the XXL Blanket in January 2017!
Po dłuuugim czasie postanowiłam go skończyć - to było jedno z moich postanowień na 2016r.! Wzięłam się w garść i pracowałam nad nim za każdym razem jak oglądałam film (nie oglądam telewizji w ogóle, a filmy niezbyt często). Trochę mi to zajęło, ale udało mi się go skończyć (!) w styczniu 2017r.!


It's enormous and I love it so much! You can't imagine how happy I am that I've finished it.
Jest ogromny i naprawdę go uwielbiam! Nawet sobie nie wyobrażacie, jak się cieszę, że w końcu go zrobiłam.


The size is about 280x220cm. It's crooked, of course, but you can't see it! I noticed that it's a bit crooked only when I measured it.
Tak jak mówiłam, rozmiar XXL: około 280x220cm. Jest krzywy ale nie widać tego! Ja zauważyłam dopiero jak go zmierzyłam.


As you can see on the photo above, the blanket has one fault: I ordered yarn for this blanket two times because I had no idea how much yarn I needed. And as you can see, the two orderes differ in shade, even though this is the same yarn! And again, I noticed it only when I finished it.
Jak widać na zdjęciu powyżej, koc ma jedną wadę: zamówiłam włóczki na ten koc dwa razy bo nie wiedziałam ile potrzebuję motków. Jak widać, każda zamówiona partia miała troszkę inny odcień, mimo że to ta sama włóczka.. I znowu - zauważyłam to dopiero po skończeniu koca!


It came out so enormous that it can easily be a bedspread or a blanket for two (or even three!) people. I'm only afraid what will I do when it gets dirty - my washing machine is too small to fit it! :O
Koc wyszedł tak ogromny, że spokojnie może służyć jako narzuta na spore łózko lub koc na dwie (lub trzy!) osoby. Boję się tylko jednej rzeczy - co się stanie jak się ubrudzi?! Moja pralka jest za mała, żeby ten koc tam wlazł! :O

And now, after I have finished this enormous blanket, I decided to start a new one! Haha :D neverending story.. but I like doing it!
A teraz po skończeniu tego ogromnego koca.. postanowiłam zacząć kolejny! Haha :D niekończąca się historia.. ale naprawdę lubię to robić!

This time I'm knitting a blanket for my friend's daughter! I hope she will like it! <3 p="">
Tym razem robię na drutach kocyk dla córki znajomej! Mam nadzieję, że im się spodoba! <3 font="">


Have a nice day friends!
Miłego dnia kochani!
marysza

15 comments:

  1. Z kocami to tak chyba jest, że jak się skoczy jeden to już się o kolejnym myśli...;-) Ja niedługo kocami wszystkich zasypię...albo chustami ;-) Co do różnych odcieni to masz koc z efektemm ombre ;-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ombre, fakt :D ale wolałabym chyba mieć zaplanowane ombre xD
      Oh ja też bym chciała, żeby każdy znajomy ode mnie miał koc! Ale zbankrutowałabym na motkach :O

      Delete
    2. To fakt, motki do najtańszych nie należą niestety...

      Delete
  2. Fajnie wygląda :D Chyba zacznę męczyć mamę, żeby zrobiła mi na drutach czaaarny, wieelki koc, chociaż zapewne nie będzie zachwycona takim pomysłem :D Heh, to mieszanie się kolorów... Moja mama pracuje przy sztucznym świetle (wiadomo, głównie zimowymi wieczorami) przez co ostatnio dopiero w dzień zauważyła, że pół swetra jest bordowe, a pół wchodzące prawie w róż :P

    ReplyDelete
    Replies
    1. Sama spróbuj!
      Chociaż, kto wie, może mama się ucieszy! Ja bym się ucieszyła gdyby jakiś znajomy poprosił mnie o wydzierganie dużego koca :O
      Sztuczne światło jest wstrętne :( sama nie lubię przy nim pracować, ale co zrobić, jak w dzień człowiek jest w pracy? :/

      Delete
  3. Koc wygląda spektakularnie! Widać ogrom pracy w niego włożony. Aż samej mi się zachciało spróbować! Ile motków weszło w taki koc?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki!!
      Co do motków, to nie pamiętam dokładnie ale coś chyba koło 60? Dużo wykorzystałam bo robiłam podwójną włóczką, żeby był grubszy. A sama włóczka to Red Heart Lisa :D

      Delete
  4. Gratuluje pięknego koca! Podziwiam :) To wciąga.
    Nie przejmuj się, różnicą w kolorze - jak się nim opatulisz to nie będzie widać a jego ciepełko sprawi radość i satysfakcję :)
    Pozdrawiam
    Kamila

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki! Już się ta różnica koloru jakoś nie przejmuje ale jak pierwszy raz zobaczyłam to się troszkę zasmuciłam :))

      Delete
  5. Jest niesamowity! I gratulacje, że w końcu go ukończyłaś :) A jak się zabrudzi to wiesz - trzeba kupić nową pralkę :D (nooo albo oddać do pralni :P)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Albo, jak się ubrudzi.. to zrobić nowy! xD

      Delete

Thank you for your comment! <3

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...