As I mentioned a few times in previous posts, I don't have time for sewing because of my studies (I really hate May and June because of this). And this is awful for me, because I really relax during sewing, and it's kind of addicting so when I have a longer break.. I just feel sad!
Jak już wspominałam kilka razy, nie mam w ogóle czasu na szycie przez moje studia (główny powód dla którego nie cierpię maja i czerwca). Coś okropnego, ja tak strasznie relaksuje się przy szyciu.. jak wiadomo, szycie jest też uzależniające - dlatego jak nie robię tego dłuższy czas, po prostu jest mi smutno!
BUT - when I received new fabrics yesterday.. I just couldn't help it. I woke up today at 6 A.M. and I started sewing. Just about 2,5h, but I feel a LOT better!
ALE - jak wczoraj dostałam przesyłkę z moimi nowymi tkaninami, nie mogłam się powstrzymać.. i wstałam dzisiaj o 6 rano, żeby sobie trochę poszyć! Co prawda mogłam tylko 2,5 godziny.. ale od razu człowiek czuje się lepiej!
-->>----> MOIMILI sewed a lovely bag not long time ago, I wanted to buy it but of course it was too late.. so we talked a bit, and MOIMILI sent me a link where I can buy the same fabrics she used for the bag. And now inspired by her bag, I made my own - it looks almost the same as hers :d
MOIMILI uszyła prześliczną torbę niedawno, chciałam ją od niej kupić ale oczywiście za późno się zgłosiłam.. no więc po krótkiej pogawędce, MOIMILI wysłała mi linka do sklepiku w którym kupiła tkaniny do tej torby. I teraz, zainspirowana jej torbą, uszyłam swoją własną.. prawie identyczną do tej od MOIMILI :d
I wanted this bag to be just a tote (shopping) bag.. but it came out so nice, that I think I will use it as a normal bag too.. even though it is extremely simple, it even doesn't have any pockets!
Na początku chciałam, żeby ta torba była tylko zakupowa.. ale wyszła tak fajnie, że chyba będę ją używać też jako zwykłą torbę.. nawet jeśli jest mega prosta, i nie ma nawet kieszonek w środku!
On the front, one of the vintage panels, and the back - french newspaper. As you can see it's a really big bag, it easily fits A4 and bigger things.
Na przodzie, jeden z paneli vintage, a z tyłu - francuska gazeta. Jak widać torba jest naprawdę duża, spokojnie mieści A4 i nawet większe rzeczy.
I also sewed two super simple pillow cases. One for me and one for my friend. The one on the right is for me of course :d
Uszyłam też dwie mega proste poszewki. Jedna dla mnie, a druga dla mojej znajomej. Ta po prawej oczywiście dla mnie :d
As you can see below, the back of each pillow is very colorful and flowery. We (me and Bee) love flowery patterns - I tried to use fabrics matching to the vintage panels, but it really wasn't easy! :p
Jak widać poniżej, tył każdej poszewki jest bardzo kolorowy i kwiecisty. My (ja i Bee) uwielbiamy kwiatowe wzorki - próbowałam dobrać jakieś tkaniny do tych paneli, ale uwierzcie mi - to było bardzo trudne! :p
You can't even imagine how happy I am that I could sew a bit today morning! And how much I love my new fabrics! I hope you will like them as much as I do!
Nawet sobie nie wyobrażacie jak się cieszę, że mogłam dzisiaj troszkę poszyć! I jak bardzo uwielbiam moje nowe tkaniny! Mam nadzieję, że spodobają wam się tak samo jak mi!
Ok, now off to the university! Have a nice day,
No to sru na uczelnię! Miłego dnia,
marysza
Rewelacyjne materiały z nadrukami!!!
ReplyDeleteAll three are so great! :)
ReplyDeleteI can't wait to have some time for sewing, too... but I still have my BA final exam left, so I have to be patient. :)
cudeńka!!! i znam to szaleństwo...nie da się nie przeszyć tych tkanin gdy sie je ma
ReplyDeletesuper! też tęsknię do szycia - u Ciebie tylko maj i czerwiec, u mnie czekania tyle aż synek trochę podrośnie i da chwilę wytchnienia... ;)
ReplyDeleteRewelacyjne tkaniny! Możesz podać linka do tego sklepu? (chociaż pewnie i tak mnie nie stać ;P)
ReplyDeleteWSzystko świetne!
ReplyDeleterewela! swietne tkaniny i wszystkie uszytki bardzo mi sie podobaja - ja tez mialam tygodniowy detoks szyciowy, wiec nadrabiam zalegle posty na ulubionych blogach i zaraz odpalam Angusa :) no i chyba zamowie sobie tych tkanin :D
ReplyDeleteO jezuuuse! Marysz cudne tkaniny, poszewki i torba są nieziemskie. Cieszę się, że znalazłaś czas na relax :D
ReplyDeleteCzasem nie mogę doczekać się powrotu do domu po zajęciach, bo tak bardzo mam ochotę coś zrobić. I biegnę na łeb na szyję. Gorzej jest jak siądę i się okazuję, że nic nie wychodzi!
ReplyDeleteMaryszko, czy podasz światu dalej informację o tym sklepie?
ReplyDeleteTorby są bombastyczne :D
Babeczki kochane :D logo i link do sklepu w moim prawym pasku u góry, na moim blogu :D to takie różowe :D
ReplyDeleteAch, to takie różowe! Jesteś kochana! (to piszę ja, Magda, nie mój portfel ;)))
ReplyDeleteMiłej niedzieli i dużo czasu na szycie!!!
Eh, znam ten ból.. Chyba też muszę zacząć wcześniej wstawać ;)
ReplyDeletePiękne tkaniny, piękne torby ;) Serio serio, kiedyś nauczę się szyć! no muszę po prostu.
beautifull bag....and i love the wall behind too! Have a nice week !
ReplyDeletesweet and cute bag
ReplyDeleteJa też mam deficyt czasu na szycie... ale u mnie to przez pracę :( Z utęsknieniem czekam zawsze na weekend i wtedy mogę trochę "pomaszynować"
ReplyDeleteAle bombowe!
ReplyDeletePrzez te retro tkaninki wsio jest boskie!
ReplyDeletejeej! genialne rzeczy tworzysz :) tylko zastanawiam się skąd takie cudowne tkaniny zamawiasz? Ja dopiero zaczynam przygodę z szyciem, choć mój blog niezupełnie jest o tym.. :)
ReplyDeletePozdrawiam!
ankyl - hej! dziękuję za miłe słowa :) co do tkanin to szukanie ich zajmuje mi bardzo czasu, zamawiam z Anglii, z USA i czasami z Polski, te akurat były z Tukafki :)
ReplyDeleteSuper:)
ReplyDelete