We have a new art-journal topic at SODAlicious! We had to create a page about stres..
It wasn't a problem for me because actually I'm a stress bomb. Seriously.
As you can see my page is quite simple, but I have to admit I am very glad of it!
This brain 'drawing' took me a while, but sometimes it's really worth it to spend some more time on your journal pages :) And of course I confused the date on the left;p
A little close up.. like I said, nothin complicated :)
I really hope you like it and that I inspired you to make your own 'stress' page!
Check out SODA's blog to see the challenge :)
fajny wpis! Ja też jestem kłębkiem nerwów bardzo często, dobrze, że mój P ma własności kojące, bez niego bym zwariowała :)
ReplyDeletePodoba mi się ten móżdzek i to jak go zalałaś :)
Bardzo go lubię! :*
ReplyDeleteMarysza, jesteś kosmitką! I to do tego zdolną jak mało kto! Ty to na prawdę wszystko sama, czy może szukasz w googlach, potem kopiuj - wklej i gotowe???
ReplyDeleteNo i jeszcze to "nothing complicated"... Kokieteria do kwadratu!
Ja się na szczeęście nie często stresuję, bardzo twarda ze mnie sztuka. Na ból też jestem odporna :) Ale gruboskórna nie jestem :)
ReplyDeleteA jeszcze tu Ci napiszę (na wszelaki wypadek jakbyś nie przeczytała u mnie) cytuję siebie:
ReplyDelete"Nie ma, że za miesiąc! To nie życiowe skomplikowane tematy- rysuj na bieżąco ale już! :*:*"
ahahha ♥
Hi! If you have a look on my blog there is an award for you!! Bye
ReplyDeleteŚwietne! Mówi to permanentnie stresująca się osoba :)
ReplyDeleteОригинально!!!
ReplyDelete