What do you miss the most when you are far away from home? Crafting! Even when I am few days away, I miss my sewing machine, my papers and my yarn! This may sound crazy, but this is an important part of my life.. and your's too, am I right? When I came back home yesterday, even though I was extremely tired after few hours of driving I had to make something! And I decided to make new pages in my Life Journal - this time, from our Kudowa Zdrój trip!
Za czym najbardziej tęsknię kiedy jestem daleko od domu? Za szyciem, scrapowaniem i dzierganiem! Nawet kilka dni poza domem i już mi tego wszystkiego bardzo brakuje. Może to brzmi durnie, ale to naprawdę bardzo ważna część mojego życia.. no ale w sumie waszego chyba też, mam rację? Jak wróciłam wczoraj do domu od razu musiałam coś podziałać, nawet zmęczenie po kilku godzinach jazdy mi nie przeszkodziło! Postanowiłam zrobić nowe strony mojego Life Journala - tym razem, z wycieczki do Kudowy Zdrój!
I printed photos from each day and started playing with paper. I'm not as proud of these pages as I was of the previous ones.. they are not that colorful, but I wanted these pages to be mostly in green&white colours plus some nice forest patterns - good I still have SODAlicious paper! They are perfect for my Life Journal!
Wydrukowałam po jedno/dwa zdjęcia z każdego dnia i zaczęłam się bawić. Nie jestem z tych stron aż tak dumna, jak z poprzednich.. nie są tak kolorowe ale właśnie chciałam żeby zielony i biały przeważały, i żeby było dużo wzorków z lasami itp. Dobrze, że jeszcze mam papiery z SODAlicious, idealnie nadały się do tych stron!
As you can see in the photo above, I used a postcard too! I cut it half, rounded the corners and voila, I have a nice filling! I just forgot to make some space for all the tickets.. but photos were more important :D
Jak widać na powyższym zdjęciu, użyłam też pocztówki jako karty. Przecięłam w pół, zaokrągliłam rogi i voila, ładne wypełnienie! Zapomniałam tylko zrobić miejsce na bilety.. no ale zdjęcia były ważniejsze :D
The trip itself was amazing, full of walking, beautiful views and gigantic stone walls. I visited Góry Stołowe for the fourth or fifth time and they never get boring!
Sama podróż była niesamowita, pełna pieszych wycieczek, niezapomnianych widoków i ogromnych skał. To już mój czwarty albo piąty raz w Górach Stołowych, ale nigdy mi się to miejsce nie znudzi!
The best part was when we visited Broumovske Steny in the Czech Republic.. it was a scary and exhausting trip, but it was worth it. We saw only two people on our way.. not a very populat track, but it should be! The view from Koruna is breathtaking!
Najciekawiej było kiedy szliśmy na Broumowske Steny w Czechach.. to była dość przerażająca i wyczerpująca wycieczka, ale było warto. Spotkaliśmy na szlaku tylko 2 osoby.. niezbyt popularne miejsce, ale powinno być znane! Widok z Koruny zapiera dech w piersi!
Now it's time for hard work. I have a lot of writing fom Monday the 18th. I have to finish my B.A. thesis very fast, and I'm really terrified. I hope I will manage to finish it before the deadline. Keep your fingers crossed everyone! I hope you like my new Life Journal pages!
A teraz czas na ciężką pracę. Mam dużo pisania od poniedziałku, 18 sierpnia. Muszę skończyć moją pracę licencjacką bardzo szybko i jestem naprawdę przerażona. Mam nadzieję, że uda mi się skończyć przed terminem. Trzymajcie za mnie kciuki kochani! I mam nadzieję, że spodobały wam się moje nowe Life Journalowe strony!
Piękne to wszystko takie Maryszko, aż chce się oglądać, przeglądać i podziwiać :) Masz talent, dziewczyno! :D
ReplyDeletePięknie! Byłam w Kudowie w połowie lipca pierwszy raz w życiu i... wróciłam zachwycona ;) Twoje strony są świetne, chyba sama muszę wziąć się za zdjęcia które tam porobiłam. Pozdrawiam.
ReplyDeleteświetna rozkładówka :D bardzo ładny charakter pisma masz ;D
ReplyDeleteAaale piękne...Jak ja bym chciała mieć tyle materiałów do swojego zeszytu! Kurcze, a może przerzucę się na taki segregator? Hmm...
ReplyDeletefantastyczne wpisy, czarujesz tym swoim projektem życie <3
ReplyDeleteKurcze, kurcze, tak sobie przeglądam te wszystkie cudowne PL i zapragnęłam mieć podobny, kiedy już skończę swój zeszyt...Gdzie zaopatrzasz się w dodatki do niego? A sam segregator? :(
ReplyDeleteYou made such nice photos, I love the Life Journal pages as well. :)
ReplyDeleteI'll keep my fingers crossed for you, I'm sure everything will be fine!
Oh byłam tam kiedyś :) super wspominam ten wypad :)
ReplyDeleteJournal oczywiście wspaniały :) sama bym taki chciałabym mieć ale zdolności brak :/
Buziak :*
To jest po prostu re-we-la-cyjne! Zarąbiście Ci idzie prowadzenie PLa :)))
ReplyDelete